Jestem polonistą, ponieważ – powtarzając za poetą – wierzę, że literatura, podobnie jak religia, budzi w ludziach miłość i dobro.
Nauczycielką zostałam, bo chciałam dzielić się wrażliwością na słowo, ono jest silniejsze niż miecz i ono jest zawsze na początku. Moją dydaktyczną ambicją jest pokazywanie siły płynącej z rozumienia i używania słów. Wielokrotnie przekonałam się, że książka może zmienić życie, ja próbuję podsuwać te wartościowe.
Na wyboistej drodze pedagogicznej zdarza się wiele przygód. Jako przygodę uznaję “blachę”- medal KEN za szczególne osiągnięcia dydaktyczne i wychowawcze oraz kadencję prezesa Stowarzyszenia „Uniwersytet wędrujący”, które skupiało polonistów szukających ciekawych pomysłów dydaktycznych.
Uwielbiam górskie wędrówki, kajaki, długie wyprawy rowerowe, aby na wszystko wystarczyło czasu, próbuję te swoje pasje łączyć z nauczaniem. Mimo zaawansowanego stażu ciągle wierzę, że nauka jest przyjemnością…